Witam, zabieram się do kupna roweru i ile stron w internecie tyle porad, pytałem kilku znajomych ale każdy też ma inną wizję.
Zabieram się do kupna roweru. Zanim jednak przystąpię do szukania modelu chciałbym zapytać o radę na temat wyboru samego rodzaju roweru.
Jedni polecają rowery MTB inni rowery trekingowe/ crosowe.
Wiem,że kilka osób jeździ w polskich górach, także czego należy oczekiwać?? Co polecacie.
Rowerem owszem chcę pojeździć w górach Izery/Sowie/Beskidy ale także okoliczne okolice chętnie zwiedzę.
Jaki rower w teren. MTB / Treking???
to może inaczej sformułowane pytanie - czy chcesz bardziej jeździć czy bardziej np. skakać po kamienistych ścieżkach. Mp. jeśli głównie w Izerskie, to zdecydowanie trekking, tamtejsze asfalty a nawet bite drogi są niesamowite. Ja jestem zwolennikiem trekingu, bo bardziej cenię szybkość na większych odległościach niż wygodę. Jednak np. w kamieniste zjazdy się nie pcham, bo ani to przyjemne ani bezpiecznie. Na MTB wjedziesz w więcej miejsc, ale wolniej i jeśli nie masz pewnych umiejętności jazdy - np. downhill jest dosyć trudny, to też niespecjalnie ma to sens.
Ogólnie na początek polecałbym treking, zwłaszcza, że mówisz o podjazdach do okolicznych wiosek. Drałowanie MTB po płaskim asfalcie to jest udręka.
Ogólnie na początek polecałbym treking, zwłaszcza, że mówisz o podjazdach do okolicznych wiosek. Drałowanie MTB po płaskim asfalcie to jest udręka.
"following our will and wind we may just go where no one's been"
he, he, ja jechałem na MTB 80 km/h (dane z gps)...
jak będziesz jeździł po bitych drogach i delikatnych szutrach to trekkingowy, ale jak chcesz po gorszych drogach i zdobywac jakieś szczyty (
) to MTB (pewnym rozwiązaniem jest posiadanie drugiego kompletu kół z „cienkimi” oponami na asfalt)
góral nie musi by od razu wypasiony, hamulce v-brake będą lepsze niż liche tarczowe, amortyzator z tyłu jest zbędny, a zprzodu przydaje się tylko na zjazdach bo na podjazdach powinien byc zablokowany...
najważniejsze jest dopasowanie wielkości ramy - tego później w żaden sposób nie skorygujesz
jak będziesz jeździł po bitych drogach i delikatnych szutrach to trekkingowy, ale jak chcesz po gorszych drogach i zdobywac jakieś szczyty (

góral nie musi by od razu wypasiony, hamulce v-brake będą lepsze niż liche tarczowe, amortyzator z tyłu jest zbędny, a zprzodu przydaje się tylko na zjazdach bo na podjazdach powinien byc zablokowany...
najważniejsze jest dopasowanie wielkości ramy - tego później w żaden sposób nie skorygujesz
hmmm....co racja to racja, jeżeli nie będą to ekstremalne ścieżki kamieniste to trek chyba jednak lepszy. Ja (niestety) zainwestowałam po rożnych namowach w górala, ale wolałabym szybko na treku pomykać bo ekstremalne zjazdy to mnie nie bawią.
Z zazdrością spoglądam czasem na tych, co po asfalcie suną z prędkością przy której ja się muszę namęczyć ... chociaż z drugiej strony zmęczyć się też jest fajnie
Z zazdrością spoglądam czasem na tych, co po asfalcie suną z prędkością przy której ja się muszę namęczyć ... chociaż z drugiej strony zmęczyć się też jest fajnie

kata pisze:hmmm....co racja to racja, jeżeli nie będą to ekstremalne ścieżki kamieniste to trek chyba jednak lepszy. Ja (niestety) zainwestowałam po rożnych namowach w górala, ale wolałabym szybko na treku pomykać bo ekstremalne zjazdy to mnie nie bawią.
Z zazdrością spoglądam czasem na tych, co po asfalcie suną z prędkością przy której ja się muszę namęczyć ... chociaż z drugiej strony zmęczyć się też jest fajnie
zmień opony np. na takie: Rubena V66 FLASH 26x1.50 http://allegro.pl/hit-opona-rubena-v66- ... 99425.html (żródło przypadkowe), nadmuchaj 4 bary i wtedy zobaczysz jak można pojeździc... ale takie opony nie nadają się w góry bo nie będzie przyczepności
Nie baw sie w treka, kupuj MTB, jest bardziej uniwersalny. W wypadach "za miasto" na 100% będzie trochę asfaltu, trochę szutru, trochę piasku, trochę błota, trochę korzeni...trek jest delikatny, a MTB da sobie z tym radę.
Co do "męczarni" na asfalcie...to mit, ja spokojnie pomykam na MTB po 30km/h na oponach 2.1
Reasumując - MTB z odpowiednim wymiarem ramy, opony o szerokości 1.95, koła średnicy 26'' i nie będziesz żałował.
Co do "męczarni" na asfalcie...to mit, ja spokojnie pomykam na MTB po 30km/h na oponach 2.1
Reasumując - MTB z odpowiednim wymiarem ramy, opony o szerokości 1.95, koła średnicy 26'' i nie będziesz żałował.

Należy przestrzegać przepisów BHP...zwłaszcza na kolei.
Satan pisze:Co do "męczarni" na asfalcie...to mit, ja spokojnie pomykam na MTB po 30km/h na oponach 2.1
nie no, 30km/h też pocisnę ale to już złożona wypadkowa wielu sił- w tym nie tylko moich nóg

seba123- dzięki za info, te opony zdecydowanie wyglądają mniej "pancernie" niż moje więc nie wiem czy w tym sezonie, ale chyba dokupię sobie przyszłościwo komplet. Tym czasem w ramach trenowania na wiosnę potraktuję górala na asfaltowych drogach jako element kondycyjny

Wszystko, co napisaliście to prawda, i zgadzam się z tym, ale nie padło tutaj najważniejsze sformułowanie: definicja roweru trekingowego i roweru MTB.
Trek jest przewidziany do dalekich tras, rzędu 70-120 km, po drogach asfaltowych, szutrowych, a z odpowiednim przystosowaniem (zakres przełożeń w przerzutkach i rodzaj opon) również dróg polnych i utwardzonych górskich, ale jednak dalej dróg.
MTB z jego wszystkimi odmianami, a jest ich kilka, to rower dedykowany na trudne warunki terenowe, bezdroża, podjazdy i zjazdy na szlakach górskich. Z uwagi na proporcje średnicy do szerokości kół mniej wygodny na długie wyprawy drogami asfaltowymi.
Różnica między nimi to przede wszystkim ergonomia rowerzysty: sylwetka ciała podczas jazdy, położenie środka ciężkości, wysokość suportu nad powierzchnią drogi oraz wirująca masa kół (przypomnijcie sobie lekcje fizyki o energii i przyśpieszeniu).
Wtórna różnica to rozmiar kół, amortyzacja, zakres przerzutek.
Tak więc Iron52, zgodnie z sugestią Seb123, powinieneś sobie sam określić, gdzie i jak chcesz jeździć, i na podstawie własnych przemyśleń wybrać rodzaj roweru. Nikt za Ciebie nie zdecyduje.
Oczywiście można, jak pisze Satan, jeździć MTB po drogach 30 km/h, jak i usiłować wjechać trekingiem na Babią Górę, zgadzam się z tym całkowicie, jest to wykonalne. Tylko za jaką cenę?
Druga sprawa, to czy chcesz jeździć z bagażem czy bez.
Pod sakwy, bagażniki, namiot, błotniki itp zdecydowanie są przewidziane trekingi.
MTB z sakwami to raczej rzadkość.
Jeszcze jedna kwestia, rzadko poruszana na forach: szerokość kierownicy.
Jest to marginalizowana, a szkoda, bo bardzo ważna sprawa. Nie wiem czemu, ale w trekingach jest forsowana szerokość kierownicy 600-620 mm. Ja sobie, po latach, a zrobiłem się kawał chłopa
zmieniłem na kierownicę 680 mm, i poczułem dodatkową siłę w płucach. Jedyna wada tak szerokiej kierownicy, to że rower za Chiny Ludowe nie chce zmieścić się w przedsionku wagonów Bdhpumn
. Ale podobno puny mają już nie jeździć w interRegio, tak więc spoko.
Trek jest przewidziany do dalekich tras, rzędu 70-120 km, po drogach asfaltowych, szutrowych, a z odpowiednim przystosowaniem (zakres przełożeń w przerzutkach i rodzaj opon) również dróg polnych i utwardzonych górskich, ale jednak dalej dróg.
MTB z jego wszystkimi odmianami, a jest ich kilka, to rower dedykowany na trudne warunki terenowe, bezdroża, podjazdy i zjazdy na szlakach górskich. Z uwagi na proporcje średnicy do szerokości kół mniej wygodny na długie wyprawy drogami asfaltowymi.
Różnica między nimi to przede wszystkim ergonomia rowerzysty: sylwetka ciała podczas jazdy, położenie środka ciężkości, wysokość suportu nad powierzchnią drogi oraz wirująca masa kół (przypomnijcie sobie lekcje fizyki o energii i przyśpieszeniu).
Wtórna różnica to rozmiar kół, amortyzacja, zakres przerzutek.
Tak więc Iron52, zgodnie z sugestią Seb123, powinieneś sobie sam określić, gdzie i jak chcesz jeździć, i na podstawie własnych przemyśleń wybrać rodzaj roweru. Nikt za Ciebie nie zdecyduje.
Oczywiście można, jak pisze Satan, jeździć MTB po drogach 30 km/h, jak i usiłować wjechać trekingiem na Babią Górę, zgadzam się z tym całkowicie, jest to wykonalne. Tylko za jaką cenę?
Druga sprawa, to czy chcesz jeździć z bagażem czy bez.
Pod sakwy, bagażniki, namiot, błotniki itp zdecydowanie są przewidziane trekingi.
MTB z sakwami to raczej rzadkość.
Jeszcze jedna kwestia, rzadko poruszana na forach: szerokość kierownicy.
Jest to marginalizowana, a szkoda, bo bardzo ważna sprawa. Nie wiem czemu, ale w trekingach jest forsowana szerokość kierownicy 600-620 mm. Ja sobie, po latach, a zrobiłem się kawał chłopa


-
- bardzo stary wyga
- Posty: 2207
- Rejestracja: 13-06-2008 12:39
- Lokalizacja: Wrocław
A ja uważam, że najlepiej to zwyczajnie wyśrodkować i kupić turystyczny MTB. Czyli rower górski z szerokimi oponami do jazdy w teren a zarazem długodystansowy z bagażnikiem, błotnikami, sakwami. Osobiście preferuje takie rozwiązanie, gdyż jest po prostu...uniwersalne
Z tym, że ja kupiłem zwykły MTB Arkusa (golas) i go sobie przerobiłem na swoje potrzeby. Będzie przeszło 10 lat jak służy, nie zmieniam na inny bo jest za dobry
Mały remoncik od czasu do czasu i śmiga dalej.

