kofola :)

Gdzie jeść? Co pić? Co i gdzie można polecić? Gdzie lepiej nie ryzykować? A może wiesz, jak coś zrobić do jedzenia? Czyli wszystko o jedzeniu - restauracje, bufety, knajpy, portawy i przepisy.
Awatar użytkownika
tomuch
obieżyświat
Posty: 537
Rejestracja: 02-05-2007 20:31
Lokalizacja: Wrocław

kofola :)

Postautor: tomuch » 15-02-2009 14:14

tak się zastanawiam... można gdzieś dostać na terenie Polski Kofolę w sklepie? (no może poza terenami przygranicznymi...)
a jeśli nie (bo podejrzewam, że jednak nie :wink: ) to czemu tak, a nie inaczej?
były próby wprowadzenia na polski rynek?
na wikipedii jest rzeczone takowe zdanie: "Powstał w latach 60. w Czechosłowacji, gdzie zdobył największą popularność" - ale forma gramatyczna wyrazu 'największy' wskazuje, że pełni funkcję porównawczą... czyli 'większe niż' = "większe niż gdzie indziej" - czyli gdzie?

Kofola połączyła się niedawno z polskim Hoopem, ale na razie nie widać, żeby cokolwiek zmierzało ku temu, żeby owy napój zawitał na półkach sklepowych...

może potrzebują importera :wink: zgłoszę się, będę co tydzień jeździł do Cześków, a po drodze leciał w górce :D

próbował ktoś może tej Kofoli o smaku czereśniowym?

napiłbym się... :lol:
Obrazek
Oko wszystko widzi

W góry, w góry miły bracie!
Tam przygoda czeka na Cię!

http://www.picasaweb.google.pl/tomuch.be

stepow
podróżnik
Posty: 156
Rejestracja: 02-01-2008 19:11
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: stepow » 17-02-2009 12:31

Kofola jest świetna, to mój podstawowy napój w Czechach i na Słowacji jak muszę prowadzić samochód, bo jak nie muszę to wiadomo co wygrywa :-).
Niestety w Polsce nigdzie tego nie widziałem, Hoop robi jakieś napoje ale Kofoli nie mają w ofercie :-(.

W każdym razie bardzo mi ten wynalazek smakuje, lubię też kwas chlebowy ale to na Ukrainie i w Rosji bo te u nas sprzedawane jakieś inne są.

Pozdrawiam,
Marek, Wrocław
miłośnik Sudetów i nie tylko :-)
http://www.stepow.net/

Awatar użytkownika
fiaa
podróżnik
Posty: 165
Rejestracja: 23-10-2007 21:10
Lokalizacja: Powodowo

Postautor: fiaa » 17-02-2009 16:24

Świetny kwas chlebowy podają w Andrzejówce. Sprowadzany z Łotwy - mniej słodki od wyrobów ukraińskich. Ale drooogi.
Modlitwa - modlitwą
a tu trzeba brzytwą
albo jeszcze gorzej
sprężynowym nożem

Awatar użytkownika
buba
obieżyświat
Posty: 923
Rejestracja: 11-08-2006 19:21
Lokalizacja: Oława

Postautor: buba » 17-02-2009 17:45

fiaa pisze:Świetny kwas chlebowy podają w Andrzejówce. Sprowadzany z Łotwy - mniej słodki od wyrobów ukraińskich. Ale drooogi.


ooo, trzeba bedzie sprobowac! :D
"ujrzałam kiedys o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną.. cała reszta jest wynikiem , że ją wybrałam"

http://picasaweb.google.pl/topeerz (biedronka.buba, osiolek.widmo)
http://www.biedronka-buba.fotosik.pl

Awatar użytkownika
Satan
bardzo stary wyga
Posty: 2562
Rejestracja: 13-02-2006 21:25
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Satan » 17-02-2009 18:42

stepow pisze:W każdym razie bardzo mi ten wynalazek smakuje, lubię też kwas chlebowy ale to na Ukrainie i w Rosji bo te u nas sprzedawane jakieś inne są.


Pisałem już w innym wątku, że w Gdyni jest sklepik, gdzie mają oryginalny kwas chlebowy z Ukrainy. Butelkowany, firmy "Obolon".
Jak mają to w Gdyni, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby był i na Dolnym Śląsku. :lol:

A Kofola? No cóż...niebo w gębie, u mnie, to nawet czasami wygrywa i z innymi trunkami! Ososbiście najbardziej smakuje mi warinat "lemon", jesy chyba jeszcze "light".
Należy przestrzegać przepisów BHP...zwłaszcza na kolei.

buba1
bardzo stary wyga
Posty: 4791
Rejestracja: 18-11-2008 10:01

Postautor: buba1 » 17-02-2009 19:57

stepow pisze:
W każdym razie bardzo mi ten wynalazek smakuje, lubię też kwas chlebowy ale to na Ukrainie i w Rosji bo te u nas sprzedawane jakieś inne są.

Pozdrawiam,


a najlepsze sa te nie z butelki ale z beczkowozu-cysterny!!!
http://picasaweb.google.pl/biedronka.bu ... 9892645090
az mi sie teskno za tym smakiem zrobilo...

Awatar użytkownika
Habelschwerdt
łazik
Posty: 54
Rejestracja: 11-12-2007 22:14
Lokalizacja: Bystrzyca (niestety Kłodzka)/Zábřeh na Moravě

Postautor: Habelschwerdt » 17-02-2009 20:26

Kofola obowiazkowo musi byc mocno , bardzo mocno schlodzona. Wersji light (bez cukru) nie polecam - smak napoju totalnie popsuty chyba kilogramem slodziku. Sama sacharyna. Fuj...
Kofola skoricova - cynamonowa - wypuszczona na rynek w 2007 roku - rozkosz.
Kofola lemon - jako tako. O wiele lepiej smakuje normalna ze swiezo wycisnietym sokiem z cytryny.
Wersja najlepsza serwowania w/w napoju - Kofola z Tuzemakiem. Mozna tez zastapic rumem , ale koniecznie czeskim.

A z napojem osobiscie nie mam problemu. Codzienne 2 litry tego cuda przywoze sobie z pracy do domu. :lol:

Awatar użytkownika
Syrioosh
wędrowiec
Posty: 315
Rejestracja: 16-01-2007 13:09
Lokalizacja: Nowa Ruda/Wałbrzych

Postautor: Syrioosh » 18-02-2009 09:15

Jeden raz kiedyś piłem Kofole i pamiętam, że niespecjalnie mi smakowała.
Następnym razem gdy pojadę do Czech jeszcze raz spróbuję Kofoli.
Na wysoką wchodzę górę, na najwyższy idę szczyt...

Góry, górki i pagórki

http://picasaweb.google.pl/Syrioosh

Awatar użytkownika
tomuch
obieżyświat
Posty: 537
Rejestracja: 02-05-2007 20:31
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: tomuch » 18-02-2009 12:06

Syrioosh pisze:Jeden raz kiedyś piłem Kofole i pamiętam, że niespecjalnie mi smakowała.
Następnym razem gdy pojadę do Czech jeszcze raz spróbuję Kofoli.

mi też za pierwszym razem nie posmakowała... a później... :wink:

Habelschwerdt pisze:Kofola obowiazkowo musi byc mocno , bardzo mocno schlodzona. Wersji light (bez cukru) nie polecam - smak napoju totalnie popsuty chyba kilogramem slodziku. Sama sacharyna. Fuj...
Kofola skoricova - cynamonowa - wypuszczona na rynek w 2007 roku - rozkosz.
Kofola lemon - jako tako. O wiele lepiej smakuje normalna ze swiezo wycisnietym sokiem z cytryny.
Wersja najlepsza serwowania w/w napoju - Kofola z Tuzemakiem. Mozna tez zastapic rumem , ale koniecznie czeskim.

spróbujemy, spróbujemy :D

Habelschwerdt pisze:A z napojem osobiscie nie mam problemu. Codzienne 2 litry tego cuda przywoze sobie z pracy do domu. :lol:

zazdroszczę :roll: :wink:
Oko wszystko widzi



W góry, w góry miły bracie!

Tam przygoda czeka na Cię!



http://www.picasaweb.google.pl/tomuch.be

Awatar użytkownika
Habelschwerdt
łazik
Posty: 54
Rejestracja: 11-12-2007 22:14
Lokalizacja: Bystrzyca (niestety Kłodzka)/Zábřeh na Moravě

Postautor: Habelschwerdt » 18-02-2009 12:52

Pusc adres na PM to wysle poczta jedna flaszke. Ale dopiero na przelomie lutego i marca - obecnie mamy urlop.

Awatar użytkownika
Taja
stary wyga
Posty: 1268
Rejestracja: 15-04-2007 15:06
Lokalizacja: Poznań

Postautor: Taja » 03-03-2009 15:37

No to na zlocie popróbujemy Kofoli bo ja tez tego cuda jeszcze nie piłam, aczkolwiek słyszałam i na pewno widziałam :)

Awatar użytkownika
Syrioosh
wędrowiec
Posty: 315
Rejestracja: 16-01-2007 13:09
Lokalizacja: Nowa Ruda/Wałbrzych

Postautor: Syrioosh » 19-03-2009 12:55

Wczoraj wróciłem z Jeseników i miałem okazję popróbować Kofoli Orginal oraz Kofoli Citrus. Stwierdziłem, że napój jak napój (piłem już lepsze) można się go napić, ale nie ma się czym zachwycać. Ot to takie moje osobiste zdanie :)
Na wysoką wchodzę górę, na najwyższy idę szczyt...



Góry, górki i pagórki



http://picasaweb.google.pl/Syrioosh

Awatar użytkownika
Pudelek
bardzo stary wyga
Posty: 4193
Rejestracja: 12-11-2007 17:06
Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln

Postautor: Pudelek » 19-03-2009 13:11

ja do kofoli mam taki stosunek jak do kawy - jak widzę, to uciekam 8)
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."

https://picasaweb.google.com/110344506389073663651

http://hanyswpodrozach.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Satan
bardzo stary wyga
Posty: 2562
Rejestracja: 13-02-2006 21:25
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Satan » 19-03-2009 16:55

Ja kofolę i kwas chlebowy baaardzo lubię! Dziś w pracy sączyłem to drugie...łatwiejsze do kupienia niźli kofola. :cry:
Należy przestrzegać przepisów BHP...zwłaszcza na kolei.

Awatar użytkownika
baniak
wędrowiec
Posty: 487
Rejestracja: 05-09-2006 19:52
Lokalizacja: Śnieżnicka Kraina(Stronie Śląskie)

Postautor: baniak » 13-04-2009 18:15

:shock: Polecam kofole w leśniczówce poniżej przełęczy Płoszczyny po czeskiej stronie ma się rozumieć-cena 14 kc czyli ok 2,24 pln,można płacic złotówkami :roll:


Wróć do „Jedzenie!”