Vorunah wg twojej teorii "nic za darmo" na forum szukasz chyba jak to nazwałeś "frajerów" prosząc ludzi o pomoc lub poradę,
w hospicjach, domach starców czy na oddziałach onkologi to już chyba nie jest tak wesoło i lekko
tutaj też jest ciężko ale jaki piękny efekt finalny:
http://wolf.ict.pwr.wroc.pl/ksk/galeria/kdnh/kdnh.php
Wolontariusze do Parku Narodowego Gór Stołowych poszukiwani
-
- tramp
- Posty: 20
- Rejestracja: 04-03-2012 20:32
- Lokalizacja: Walim
Nóż sie w kieszeni otwiera!
Wolontariat to rzecz świetna! Ot co, i kłócił sie bede!
Byłem wolontariuszem na Polanie, Wrocławskim Przegladzie Kultury Studenckiej, regularnie ZA DARMO sedziuje rajdy samochodowe...
I jakos nie jest mi zle z tym ze pracuje (prawie za darmo, wszakze mnie karmia i spac daja) zeby ktos mogl miec z tego przyjemnosc. Wrecz odwrotnie - poznalem duzo fajnych ludzi, to chyba przez nich tak naprawde pokochalem gory, mimo iż zyje tu od urodzenia... Ale czym jest kilka dni pracy dla swiadomosci ze wszystko sie udalo, bo wszyscy harowali, slyszy sie pochwaly i pije to najlepsze piwo po wszystkim? Pozatym dzieki takim kontaktom można potem wiele skorzystac, np nocujac u ludzi mieszkajacych w gorach innych niz te w ktorych mieszkalem!
Wolontariat to rzecz świetna! Ot co, i kłócił sie bede!
Byłem wolontariuszem na Polanie, Wrocławskim Przegladzie Kultury Studenckiej, regularnie ZA DARMO sedziuje rajdy samochodowe...
I jakos nie jest mi zle z tym ze pracuje (prawie za darmo, wszakze mnie karmia i spac daja) zeby ktos mogl miec z tego przyjemnosc. Wrecz odwrotnie - poznalem duzo fajnych ludzi, to chyba przez nich tak naprawde pokochalem gory, mimo iż zyje tu od urodzenia... Ale czym jest kilka dni pracy dla swiadomosci ze wszystko sie udalo, bo wszyscy harowali, slyszy sie pochwaly i pije to najlepsze piwo po wszystkim? Pozatym dzieki takim kontaktom można potem wiele skorzystac, np nocujac u ludzi mieszkajacych w gorach innych niz te w ktorych mieszkalem!

Radek pisze:Vorunah wg twojej teorii "nic za darmo" na forum szukasz chyba jak to nazwałeś "frajerów" prosząc ludzi o pomoc lub poradę,
no wlasnie Radek- super to napisales!!!
czyli wszyscy ktorzy pomogli w zaplanowaniu czy logistyce wyjazdu w Gory Sowie to frajerzy??

"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "
na wiecznych wagarach od zycia...
na wiecznych wagarach od zycia...
Vorunah pisze:nie ma nic za darmo w dziejszym swiecie.chyba,ze jestes znudzonym emerytem albo zyjesz na garnuszku u mamusi i jestes wesolym hipisem to mozesz sobie wtedy hasac po polach i lasach nie martwiac sie o nic.Przeciez tam stoi jak byk: szukamy taniej sily roboczej,masa pracy,wynagrodzenie zadne.
Smutny, a zarazem dziwny jest ten Twój świat...
- Pudelek
- bardzo stary wyga
- Posty: 3934
- Rejestracja: 12-11-2007 17:06
- Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln
buba1 pisze:
czyli wszyscy ktorzy pomogli w zaplanowaniu czy logistyce wyjazdu w Gory Sowie to frajerzy??
proponuję wysłać mu rachunek - czas to pieniądz, więc można obliczyć ile powinien zapłacić za porady. Przecież nigdzie nie było napisane, że te porady są gratis

"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
buba1 pisze:Chyba bym wolala za darmo udrazniac przepusty dla plazow w ladnym miejscu niz pracowac w mcdonaldzie za 2 zl za godzine...
No i chyba lepiej jakby mlodziez zajela sie takim wolontariatem, chocby dla zabawy i spedzenia czasu w gorach, niz wloczyla sie po osiedlach bez celu patrzac komu dac w morde...Vorunah pisze:nie ma nic za darmo w dziejszym swiecie..
czyli uwazasz ze wszystko na swiecie jest za pieniadze??jesli tak, to straszny musi byc ten swiat w ktorym zyjesz...
ja naiwny musi byc ten w którym ty zyjesz


Where cold winds blow
- Pudelek
- bardzo stary wyga
- Posty: 3934
- Rejestracja: 12-11-2007 17:06
- Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln
Vorunah pisze:
róbcie sobie co chcecie.umyjcie lesniczemu samochód,przenoscie zabki przez ulice,malujcie nawet trawe na zielono.i pamietajcie.wszystko z milosci do gór![]()
![]()
jeden przeniesie żabki z miłości do gór, inny zrobi komuś loda z miłości do kasy - co kto lubi

"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
Pudelek pisze:Vorunah pisze:
róbcie sobie co chcecie.umyjcie lesniczemu samochód,przenoscie zabki przez ulice,malujcie nawet trawe na zielono.i pamietajcie.wszystko z milosci do gór![]()
![]()
jeden przeniesie żabki z miłości do gór, inny zrobi komuś loda z miłości do kasy - co kto lubi







"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "
na wiecznych wagarach od zycia...
na wiecznych wagarach od zycia...
- Ariel Ciechański
- obieżyświat
- Posty: 846
- Rejestracja: 17-11-2008 10:54
- Lokalizacja: Skierniewice
ciekawe czemu nie szukają wolontariuszy z uprawnieniami przewodnickimi do oprowadzania po rezerwatach na Szczelińcu i w Błędnych Skałach, pewnie zgłosiłoby się „stado” ochotników... (dyrkcja PN wprowadziła zarządzenie, że bez przewodnika grupom nie wolno)
wykonywanie prac za darmo, aby ktoś z nich czerpał korzyści jest frajerstwem. Za czyszczenie przepustów i wywożenie śmieci ktoś dostaje pieniądze... pewnie organizator wolontariatów
wykonywanie prac za darmo, aby ktoś z nich czerpał korzyści jest frajerstwem. Za czyszczenie przepustów i wywożenie śmieci ktoś dostaje pieniądze... pewnie organizator wolontariatów

seba123 pisze:ciekawe czemu nie szukają wolontariuszy z uprawnieniami przewodnickimi do oprowadzania po rezerwatach na Szczelińcu i w Błędnych Skałach, pewnie zgłosiłoby się „stado” ochotników... (dyrkcja PN wprowadziła zarządzenie, że bez przewodnika grupom nie wolno)
po to powstało to rozporządzenie aby przewodnicy też zarabiali, więc żaden tego nie będzie robił "z miłości do gór"...
"Patrzyli na te same góry, na te same drzewa, ale każde z nich widziało je inaczej..." — Paulo Coelho
gosper pisze:po to powstało to rozporządzenie aby przewodnicy też zarabiali, więc żaden tego nie będzie robił "z miłości do gór"...
Na pewno nie po to, żeby zarabiali, bo i tak to robią. Chodzi tutaj raczej o względy bezpieczeństwa i ochrony przyrody. Grupa ludzi bez kontroli potrafi nieźle "nabydlić" a PNGS chce sobie taką decyzją oszczędzić kosztów.
Niedługo - co prawda nie z miłości do gór ale do wybranych miast - każdy będzie mógł (nawet za darmo, jeśli zechce) oprowadzać chętnych turystów.

Poza tym, pokaż mi zawodowego przewodnika (nie przodownika/przewodnika PTTK

Przewodnicy oprowadzający po PNGS zapewne nie są na parkowym etacie, tylko na umowie i jakoś muszą dochód generować i dzielić się nim z Parkiem. Nie ma się więc co dziwić, że nie robią tego za darmo (ani przewodnicy, ani Park). Wolontariusze nie są potrzebni do działań na które są chętni, dający Parkowi konkretny dochód (ani do debilnego przykładu z umyciem samochodu leśniczemu - nie znalazłem na stronie Parku takiego zapotrzebowania). Zarząd dróg nie oczyści przepustów dla płazów, ani nie zajmie się ich przenoszeniem, bo od tego bezpieczeństwo ruchu i stan techniczny drogi nie zależy. Kto na się tym zająć? WIOŚ? Uniwersytet Przyrodniczy? Zoo? Za zebranie śmieci ze szlaków Park zapewne nie jest w stanie zapłacić takich pieniędzy, które skłoniłyby kogoś nie zainteresowanego turystyką do pracy. Dlatego prosi o pomoc.
Wróć do „Turystyka - pieszo i ogólnie”