Chatka pod Śnieżnikiem

Gdzie jechać? Jak dojść? Co zobaczyć? O turystyce w Sudetach.
Leuthen
bardzo stary wyga
Posty: 2491
Rejestracja: 04-07-2011 09:14
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Leuthen » 03-10-2012 12:34

Pudelek pisze:
Leuthen pisze: Jak chcecie pić, idźcie do knajpy albo siedźcie z browarem w domu.


analogicznie mogę Ci poradzić, że jak nie chcesz pić, to idź na kółko abstynenckie, a nie zabraniaj tego innym ludziom w górach.

Lubię dyskutować z ludźmi, którzy potrafią czytać ze zrozumieniem. Jeśli gdzieś zabroniłem komuś konsumpcji piwa/wina/wódki etc. w górach, to proszę wskaż ten fragment mojej wypowiedzi. Robicie we dwójkę z bubą życiowy dramat z tego, że są miejsca w górach, gdzie obowiązuje odgórnie narzucona abstynencja. Jeśli bez alkoholu nie wyobrażacie sobie wyjazdu, to osobiście Wam współczuję. Ja abstynentem nie jestem, ale szanuję przepisy i jeśli gdzieś pić nie wolno, to się do tego stosuję.

Gryf
obieżyświat
Posty: 759
Rejestracja: 03-06-2006 10:45
Lokalizacja: Wrocław lub Ziemia Kłodzka

Postautor: Gryf » 03-10-2012 13:41

Michał pisze:
Gryf pisze: Jestem za zamykaniem tej chatki i za warunkowym wpuszczaniem do niej odwiedzających. Klucze w schronisku pod Śnieżnikiem wydawane na dowód po spisaniu danych. [...] Won! Wywrotowcom z Bonn!


A przed chatką postawić dupny transparent "Obudź się Polsko" :lol: :lol: :lol:


I Adaś Michnik z Magdaleną Środą! :mrgreen: :lol: :twisted:
Kotlina Kłodzka ≠ Ziemia Kłodzka! :)

www.bushcraft.pl

mareki
podróżnik
Posty: 247
Rejestracja: 20-02-2010 16:16

Postautor: mareki » 03-10-2012 16:06

Samo picie nie jest problemem. Tylko zachowanie niektórych po wypiciu.

teodozjusz
wędrowiec
Posty: 447
Rejestracja: 29-03-2012 19:01

Postautor: teodozjusz » 03-10-2012 16:18

Leuthen pisze:Nie bardzo rozumiem, co komu przeszkadza w górach (chatki, bazy namiotowe) zakaz picia alkoholu. Jak ktoś nie jest w stanie bez alkoholu wytrzymać jednej-dwóch dób, to powinien się leczyć, bo to się alkoholizm nazywa... Byłem w miejscach, gdzie obowiązywała prohibicja i jakoś żyję. Jak chcecie pić, idźcie do knajpy albo siedźcie z browarem w domu.


Ja np. chodze w góry m.in. dlatego że tam w wiekszym stopniu niz gdziekolwiek indziej moge realizować "Filozofię Mania"*. Zakazy, nakazy i traktowanie mnie jak dziecko nie wpisują sie w mój system filozoficzny :wink:

Oczywiście respektuję ścisle takie zapisy regulaminu jak: nie jemy kanapek ze spodu; nie pijemy z kubka z kotkiem lub cisza nocna od 3:00 do 3:05...






* mania we d***e

buba1
bardzo stary wyga
Posty: 4784
Rejestracja: 18-11-2008 10:01

Postautor: buba1 » 03-10-2012 17:22

teodozjusz pisze:[
Ja np. chodze w góry m.in. dlatego że tam w wiekszym stopniu niz gdziekolwiek indziej moge realizować "Filozofię Mania"*. Zakazy, nakazy i traktowanie mnie jak dziecko nie wpisują sie w mój system filozoficzny :wink:

Oczywiście respektuję ścisle takie zapisy regulaminu jak: nie jemy kanapek ze spodu; nie pijemy z kubka z kotkiem lub cisza nocna od 3:00 do 3:05...




* mania we d***e


Mądrze kolega prawi!!!! :D
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "

na wiecznych wagarach od zycia...

Awatar użytkownika
Pudelek
bardzo stary wyga
Posty: 4191
Rejestracja: 12-11-2007 17:06
Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln

Postautor: Pudelek » 03-10-2012 21:20

teodozjusz pisze:Ja np. chodze w góry m.in. dlatego że tam w wiekszym stopniu niz gdziekolwiek indziej moge realizować "Filozofię Mania"*. Zakazy, nakazy i traktowanie mnie jak dziecko nie wpisują sie w mój system filozoficzny

jesteś po prostu uzależniony :P

nie pijemy z kubka z kotkiem

nie wiem jak z kotkiem, ale znam sporo osób, które pije różne napoje z pieskiem ;) mnie również się zdarzało 8)
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."

https://picasaweb.google.com/110344506389073663651

http://hanyswpodrozach.blogspot.com/

cezaryol
bardzo stary wyga
Posty: 2343
Rejestracja: 23-03-2007 19:32
Lokalizacja: Opole

Postautor: cezaryol » 03-10-2012 22:53

Nie włączam się do dyskusji, bo oczywiste jest, że regulaminy są po to, by ich przestrzegać.
Przypomniałem sobie inny nietypowy zakaz. Nie alkoholowo-wegetariański, lecz związany z techniką. W gorczańskiej chatce Bene nie wolno używać telefonów komórkowych.

Awatar użytkownika
voi-vod
obieżyświat
Posty: 693
Rejestracja: 22-09-2008 22:25
Lokalizacja: Sobótka

Postautor: voi-vod » 04-10-2012 09:03

cezaryol pisze:Nie włączam się do dyskusji, bo oczywiste jest, że regulaminy są po to, by ich przestrzegać.

Słuszna uwaga. Jak mi się jakieś miejsce nie podoba ze względu na panujące w nim obyczaje to je omijam a nie biadolę, że mój styl bycia i upodobania są fajne i należy je wprowadzać wszędzie gdzie się pojawię.
"Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"

"Lepiej jest milczeć, narażając się na podejrzenie o głupotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości."

teodozjusz
wędrowiec
Posty: 447
Rejestracja: 29-03-2012 19:01

Postautor: teodozjusz » 04-10-2012 09:21

cezaryol pisze:Nie włączam się do dyskusji, bo oczywiste jest, że regulaminy są po to, by ich przestrzegać.
Przypomniałem sobie inny nietypowy zakaz. Nie alkoholowo-wegetariański, lecz związany z techniką. W gorczańskiej chatce Bene nie wolno używać telefonów komórkowych.



W chacie socjologa także i wydaje mi się, że również w gorczańskiej chacie oraz chatce akt. Tych dwóch ostatnich nie jestem pewien, ale wiem, że spotkałem się z tym kilkakrotnie. Zwyczaj niekorzystania z tel komórkowych, zwłaszcza w chatkach, jak najbardziej popieram, ale zakazu już nie.

Ja przychodząc do chatki/ bazy namiotowej itp, w której nie byłem, zadaje standardowo pytanie o obowiązujące zasady i stosuje się do nich. Nie jestem straszliwie oburzony żadnym zakazem, nie wychodzę trzaskając drzwiami, a nawet wracam do takich miejsc. Jest to jednak dla mnie pewien zgrzyt, skaza, minus... Po całodniowej wędrówce bujam sobie w obłokach i nie przejmuje się niczym bez względu na to jakie problemy czekają mnie na dole, a takie historie troszeczkę mnie ściągają za nogi w stronę prozy życia...

Awatar użytkownika
Michał
Moderator
Posty: 2050
Rejestracja: 15-12-2007 02:18
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle

Postautor: Michał » 04-10-2012 10:15

Jeśli właściciele/ zarząd chatki, schroniska, bazy wprowadza szczegółowe regulacje, co wolno, a co nie, to ich sprawa, mają do tego prawo. Ale kija ma dwa końce, takie przybytki z biegiem czasu zyskują opinię co najmniej zdziwaczałych jak np chatka AKT na Bażynowych Skałach, czy wspominana Pietraszonka i większość turystycznej braci omija ją szerokim łukiem.
Inna sprawa, że nasz kraj wogóle zaczyna się robić zakazowo- nakazowy. W chatkach i schroniskach zakazy, przy drogach najwięcej znaków drogowych na kilometr w Europie, jeździć rowerem po rondach nie wolno, grilla przed garażem ani ogniska w ogrodzie rozpalić nie można, w niektórych schroniskach PTSM trzeba opisywać swoje jedzenie w lodówce, cholera jasna, państwowa machina koniecznie chce odpowiadać i myśleć za obywatela, i udziela się to innym. Tylko, że skutek tego jest odwrotny, im więcej zakazów. nakazów, tym bardziej obywatel je łamie. Nie neguję istnienia np przepisów BHP czy ruchu drogowego, bo te są bezdyskusyjnie konieczne, ale w życiu prywatnym widać coraz większą ingerencję aparatu państwowego.

Awatar użytkownika
Pudelek
bardzo stary wyga
Posty: 4191
Rejestracja: 12-11-2007 17:06
Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln

Postautor: Pudelek » 04-10-2012 11:54

teodozjusz pisze:
W chacie socjologa także i wydaje mi się, że również w gorczańskiej chacie oraz chatce akt.


w Gorczańskiej sobie takiego nie przypominam...

z drugiej strony apeluje się do ludzi, aby powiadamiali, jak dotrą na miejsce, upewniali się, gdzie są inni - a tutaj, w zgodzie z regulaminem, w takim Bene tego nie zrobisz, bo nie możesz skorzystać z telefonu :D

i faktycznie coraz częściej jest tak, że miejsca takie jak chatki, które kiedyś uchodziły za ostoje wolności, luzu, młodości itp.. są teraz tak obwarowane zakazami, nakazami i "dobrymi radami", że poza górami takich regulaminów nie spotkasz! W niektórych człowiek to musi się zastanawiać, co właściwie wolno. "posiłki przygotowujemy tylko w kuchni, spożywamy tylko w jadalni, wodę gotujemy na tym palniku, palnik numer 2 jest na patelnię, drewno przynosimy tu, to odkładamy tu, w pokoju nie śpiewamy ani nie podnosimy głosu, kapcie odkładamy tu, kurtki muszą wisieć tam, drzwi od pokoju nie powinny być uchylone..." ple ple ple...
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."

https://picasaweb.google.com/110344506389073663651

http://hanyswpodrozach.blogspot.com/

Fadel
obieżyświat
Posty: 981
Rejestracja: 27-05-2009 20:17

Postautor: Fadel » 04-10-2012 12:12

mareki pisze:Samo picie nie jest problemem. Tylko zachowanie niektórych po wypiciu.


Święte słowa.

Przykład w tej relacji:
https://picasaweb.google.com/PudelekIV/XVIIIPrzystanekWoodstock
z wątku:
http://forum.sudety.it/viewtopic.php?p=39281&highlight=#39281

Obraz tego co pozostawiono:
http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/tngallery?Site=GL&Date=20120805&Category=PRZYSTANEK_WOODSTOCK&ArtNo=805009996&Ref=PH

Tak chcecie żyć?
Tam, gdzie brak kultury muszą być zakazy i nakazy.

Awatar użytkownika
Pudelek
bardzo stary wyga
Posty: 4191
Rejestracja: 12-11-2007 17:06
Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln

Postautor: Pudelek » 04-10-2012 13:05

Fadel pisze:Tak chcecie żyć?

jeżeli ja chcę tak żyć, to akurat ciebie nic do tego

Tam, gdzie brak kultury muszą być zakazy i nakazy.

a także odpowiedzialność zbiorowa i lanie w dupę. Ponieważ twój sąsiad śmieci to ciebie obłożymy dodatkowym podatkiem. Dla przykładu
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."

https://picasaweb.google.com/110344506389073663651

http://hanyswpodrozach.blogspot.com/

Fadel
obieżyświat
Posty: 981
Rejestracja: 27-05-2009 20:17

Postautor: Fadel » 04-10-2012 13:15

Ordnung muss sein.

buba1
bardzo stary wyga
Posty: 4784
Rejestracja: 18-11-2008 10:01

Postautor: buba1 » 04-10-2012 13:16

Dzieki za linka! jakos przegapilam tegoroczna pudlowa relacje z woodstoku, a chetnie obejrzalam!

szkoda ze nie udalo mi sie w tym roku przyjechac na kapiele blotne :lol:
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "



na wiecznych wagarach od zycia...


Wróć do „Turystyka - pieszo i ogólnie”