Apollo powyżej 1200 m npm.
Moim zdaniem Leśna Igła, też w Górach Stołowych, bardziej przypomina penisa, aniżeli sam Penis - patrz SGTS, tom Góry Stołowe, str. 145.
Natomiast w Rudawach Janowickich jest skałka Enis - nazwa, tak jak obie powyższe, pochodzi z kręgu wspinaczkowego, tyle że tą wspinacze "skrócili" z penisa do enisa (żeby ładniej brzmiała).
Natomiast w Rudawach Janowickich jest skałka Enis - nazwa, tak jak obie powyższe, pochodzi z kręgu wspinaczkowego, tyle że tą wspinacze "skrócili" z penisa do enisa (żeby ładniej brzmiała).
Jestem Starym Wygą, jestem Starym Wygą...
Nawet GPSu górnolotna myśl techniczna,
nie zastąpi wrażeń, jakie daje Ci ZWYKŁA MAPA TOPOGRAFICZNA!!!
Dobrze, że w górach są szosy - przynajmniej wszędzie można dojechać samochodem...
Nawet GPSu górnolotna myśl techniczna,
nie zastąpi wrażeń, jakie daje Ci ZWYKŁA MAPA TOPOGRAFICZNA!!!
Dobrze, że w górach są szosy - przynajmniej wszędzie można dojechać samochodem...
1025? Chyba miało być 1015.
O!!! Rzeczywiście, przekroczyłem 1000 postów. Nawet nie zauważyłem. Czyli już nie jestem Starym Wygą? Ostatnio mam trochę więcej czasu, więc nadrabiam zaległości.
ADAMIE! MOJA BŁAGALNA PROŚBA. ZAMIEŃ MIEJSCAMI OBIEŻYŚWIATA ZE STARYM WYGĄ. "PLIS, PLIS, PLIS".
O!!! Rzeczywiście, przekroczyłem 1000 postów. Nawet nie zauważyłem. Czyli już nie jestem Starym Wygą? Ostatnio mam trochę więcej czasu, więc nadrabiam zaległości.
ADAMIE! MOJA BŁAGALNA PROŚBA. ZAMIEŃ MIEJSCAMI OBIEŻYŚWIATA ZE STARYM WYGĄ. "PLIS, PLIS, PLIS".
Jestem Starym Wygą, jestem Starym Wygą...
Nawet GPSu górnolotna myśl techniczna,
nie zastąpi wrażeń, jakie daje Ci ZWYKŁA MAPA TOPOGRAFICZNA!!!
Dobrze, że w górach są szosy - przynajmniej wszędzie można dojechać samochodem...
Nawet GPSu górnolotna myśl techniczna,
nie zastąpi wrażeń, jakie daje Ci ZWYKŁA MAPA TOPOGRAFICZNA!!!
Dobrze, że w górach są szosy - przynajmniej wszędzie można dojechać samochodem...
No to przestaję pisać...
Chociaż znam i takie interpretacje, że niemiecką nazwę tego szczytu, Eulenberg, trzeba tłumaczyć yilen, czyli ił, płóczka. Zgodnie z tą koncepcją, była by to więc nie Wielka Sowa w Górach Sowich, tylko Iłowa lub Płóczkowa Góra w Górach Iłowych/Płóczkowych. Ale jest to troszkę szemrana "teoryja".
Chociaż znam i takie interpretacje, że niemiecką nazwę tego szczytu, Eulenberg, trzeba tłumaczyć yilen, czyli ił, płóczka. Zgodnie z tą koncepcją, była by to więc nie Wielka Sowa w Górach Sowich, tylko Iłowa lub Płóczkowa Góra w Górach Iłowych/Płóczkowych. Ale jest to troszkę szemrana "teoryja".
Jestem Starym Wygą, jestem Starym Wygą...
Nawet GPSu górnolotna myśl techniczna,
nie zastąpi wrażeń, jakie daje Ci ZWYKŁA MAPA TOPOGRAFICZNA!!!
Dobrze, że w górach są szosy - przynajmniej wszędzie można dojechać samochodem...
Nawet GPSu górnolotna myśl techniczna,
nie zastąpi wrażeń, jakie daje Ci ZWYKŁA MAPA TOPOGRAFICZNA!!!
Dobrze, że w górach są szosy - przynajmniej wszędzie można dojechać samochodem...
apollo pisze:A co do Płóczek - hmmm, do tej pory myślałem, że Płóczki to raczej domena zachodniej części - albo wschodniej Sudetów. Bo czy w Sowich było złoto?
I to jest kolejna zagadka.
Jestem Starym Wygą, jestem Starym Wygą...
Nawet GPSu górnolotna myśl techniczna,
nie zastąpi wrażeń, jakie daje Ci ZWYKŁA MAPA TOPOGRAFICZNA!!!
Dobrze, że w górach są szosy - przynajmniej wszędzie można dojechać samochodem...
Nawet GPSu górnolotna myśl techniczna,
nie zastąpi wrażeń, jakie daje Ci ZWYKŁA MAPA TOPOGRAFICZNA!!!
Dobrze, że w górach są szosy - przynajmniej wszędzie można dojechać samochodem...
apollo pisze:Hmmm... niezła propozycja, by zamiast opisów w stylu "stary tramp(ek)", "wędrowca", "obieżyświat" itd., dawać nazwy szczytów? Oczywiście tylko sudeckich gór.
Post nr 289, czyli Skrzynka (Wzniesienia Płakowickie)
Proponuję w miarę mozliwości byśmy to my sami wpisywali przy naszych postach szczyt o wysokości adekwatnej do kolejnego postu (tak jak to uczyniłem powyżej). Wiem że to trochę pracochłonne (a czasami niewykonalne), ale jakie proedukacyjne
Wszystko co piękne jest przemija, wszystko co piękne jest zostaje ...
299 - Krzewiata (Wzniesienia Gradowskie)
Jak narazie samotnie (może ktoś jeszcze zabawi się w podobny sposób), ale w miarę możliwości wpisuję kolejne wzniesienia. Może jeszcze w tym roku pojawię się na wyżynach (czyli powyżej 300 metro-postów ) ?
Jak narazie samotnie (może ktoś jeszcze zabawi się w podobny sposób), ale w miarę możliwości wpisuję kolejne wzniesienia. Może jeszcze w tym roku pojawię się na wyżynach (czyli powyżej 300 metro-postów ) ?
Wszystko co piękne jest przemija, wszystko co piękne jest zostaje ...