Hazmburk pisze:Z tych obiektów, które znam w tej okolicy, wszystkie są już naniesione (ostatnie naniosłem ja). Oczywiście możliwe jest, że las powyżej Wojkowa jeszcze skrywa jakieś skałki z napisami lub pomniczki. Natomiast bardziej chodziło mi o to, żeby poznać historię tych obiektów (wyjaśniając między innymi, kim była owa Maria Antonia).
Znaczna większość tych obiektów to nazwy dróg i ich numery lub daty ukończenia budowy tych dróg. Kilka z nich rzeczywiście zasługuje na "ponowne" wyjaśnienie.
Hazmburk pisze:Trudno mi powiedzieć, dlaczego został zaznaczony. Ja go nie pamiętam dokładnie, ale pamiętam, że go oglądałem i nie zwrócił mojej uwagi czymś oryginalnym. Masz może zdjęcie tego słupka?
Nie, nawet go nie zauważyłem. Byłem tam w lutym więc teren był zasypany śniegiem, maskując wszystko dookoła a nawet jeśli wpadł mi w oko to koncentrowałem się na poszukiwaniu "faktycznych" tablic lub głazów z napisami.
Hazmburk pisze:O jakich "innych, bardziej godnych tablicach z napisami", niezaznaczonych na mapach Planu, piszesz?
Np. o tych -
https://picasaweb.google.com/ursus7/5Li ... 0855135954https://picasaweb.google.com/ursus7/5Li ... 3141579698 To miejsce znajduje się za zakrętem tuż przy drodze na północ od kamiennej ławki i nie jestem pewien ale rozwikłanie tej zagadki udzieli nam odpowiedzi, kim była M. A.
O innym miejscu już wspominałem. Jest to spory napis na skale, który znajduje się na zachód na drodze poniżej Skarbczyka.
Znajomy wspominał mi również o jakimś herbie/godle poniżej Skały Marii Antoniny.
Hazmburk pisze:O ile dobrze pamiętam, poniżej skałki rośnie drzewostan bukowy, więc raczej dużych nadziei nie ma.
Bukowo świerkowy -
https://picasaweb.google.com/1051244731 ... 5666184354 Wiesz, tak jak już napisałem, ten las może zostać wycięty o każdej porze dnia i nocy! Wystarczy, że padnie rozkaz!
Hazmburk pisze:Natomiast ciekawym punktem widokowym zrobił się prawdopodobnie po ostatnich wycinkach szczyt pobliskiego Brzeźnika (na Kowary na tle okolic Przełęczy Kowarskiej). Byłem tam na wiosnę 2 lata temu, ale jeszcze było na tyle dużo drzew, że widoki były tylko w prześwitach.
Zgadza się, wierzchołek jest kopulasty i zasypany skałkami i kamiennym rumoszem. Co więcej w jednej ze skałek po niżej szczytu przypominając rzutem podkowę lub "U" widać w niej niewielkich rozmiarów murek. Spotkałem tam wtedy starszego mieszkańca Jerzyn, który spacerował z wnukami ale nie potrafił mi odpowiedzieć co się tam mogło znajdować. Co więcej, ten człowiek opowiadał mi, że gdzieś w kierunku na Skalnik znajduje się skała z napisami po niemiecku z datą i ze słowem "England" ale i tu również nie potrafił mi wytłumaczyć gdzie to jest. Leśniczy z Wojkowa rzucił mi hasło o skałce z zabudowaną wnęką z napisem i starał mi się bez mapy wytłumaczyć gdzie to jest, kiedy rzuciłem okiem na mapę zauważyłem skałę o nazwie Skarbczyk.Dwa dni później, kiedy przy kamiennej ławce spotkałem ludzi ze straży leśnej powiedzieli mi, że w okolicy znajduje się właśnie Skarbczyk i dali mi wskazówki jak mam się tam udać, skałę znalazłem bez trudu ale po wnęce/okapie/grocie i tablicy z napisem nie było ani śladu. Pokręciłem się jeszcze jakiś czas po okolicy i za to znalazłem zupełnie przypadkowo obczajając okoliczne skały i głazy skałę z napisem "G.S.E." i natychmiast przypomniałem sobie opowieść dziadka z Brzeźnika. Dopiero na wakacje znalazłem skałę A. M.
Hazmburk pisze:Obecnie widziałem, że szczytowe partie są bardziej wylesione. Nota bene, na jednej ze skałek na południowo-zachodnim stoku Brzeźnika też był dawniej punkt widokowy, po którym zachowały się resztki barierek i data 1892 wykuta w skale (jest zaznaczony na mapach Planu).
Będąc tam w lutym po godzinie poszukiwania nie udało mi się znaleźć tego dawnego punktu i nie miałem ze sobą prowiantu więc musiałem się ewakuować. Gdzie to jest i czy ten punkt jest właściwie zaznaczony na mapie?
Hazmburk pisze:Eee, tak wiele to tych ścieżek znowu nie ma w górach. "Dwudziestka piątka" w zupełności wystarcza. Większym problemem jest to, że żeby dobrze oznaczyć wszystkie ścieżki, trzeba je samemu przejść.
Ale to już jest problem geodetów i kartografów. Jeśli chcemy mieć je na swojej mapie to GPS w garść!
Hazmburk pisze:Tak, jest zaznaczana na Messtischblacie. Na północ od Skarbczyka droga rozwidla się, ścieżka wymieniona przez Dolnoślązaka to jest ta zachodnia "gałąź".
Tyle, że ten odcinek nie jest już tą "30"
Rzuć proszę linkiem do przedwojennej mapy tej części Rudaw.
Hazmburk pisze:Wnęka to jeszcze za mało, żeby przenosić nazwę skałki. Podejrzewam, że w co drugiej skałce w okolicy znalazłaby się większa bądź mniejsza wnęka. Obecna nazwa pochodzi od niemieckiej nazwy, a ta ma swoje źródło w miejscowych podaniach.
Ale za to jak charakterystyczna wnęka! I do niedawna jeszcze zabudowana a skałka z napisem. I Skała M.A. ma swoją legendę o ukrywającym się po wojnie jakimś zawodniku. Zaznaczam, że należałoby się upewnić czy przypadkiem i w przypadku Skarbczyka nie popełniono pomyłki lokalizując go na tej skale.
Hazmburk pisze:Pozwolę sobie odpowiedzieć za Dolnoślązaka (nie wiem, czy był). Do wnęki (a właściwie jaskini-tunelu i tunelu-okna skalnego) da się wejść, ale nie ma żadnych śladów po stopniach, barierkach i w ogóle jakichkolwiek elementach dawnego zagospodarowania. Mimo że źródła wspominają o punkcie widokowym, do którego dochodziło się przez tunel w skale.
Czyli Diabelska Ambona Opisana przez M. Staffę w SGTS jest błędnie umieszczona na Czartowcu bo na tym szczycie nie ma żadnych śladów po ścieżce, stopniach, barierkach i platformie widokowej, o których pisze Staffa, a które to ślady wskazują na Persellstein - właściwą Diabelską Ambonę.
Zwróćcie uwagę na napisy na tym filmie co świadczy o tym, że i pan Wieczorek nie uniknął błędu, który powielił: rzućcie okiem na film w kolejności najpierw 0.37 a następnie 0.16. Filmy są bardzo świetne, jak i cała twórczość p. Wieczorka.
Hazmburk pisze:Atrakcyjne są legendy związane ze Skarbczykiem. Poza tym droga ta jest dużo wygodniejsza niż asfalt. Po co mają dwa szlaki iść razem nieciekawą drogą asfaltową, równolegle do której prowadzi wygodna droga leśna? Przenosząc jeden szlak (np. żółty), nic nie tracimy (jak ktoś będzie chciał, pójdzie asfaltem czerwonym szlakiem), a zyskujemy możliwość obejrzenia Skarbczyka, który moim zdaniem zasługuje na ponowne odkrycie i popularyzację.
Oczywiście to tylko moja propozycja, z którą masz prawo się nie zgadzać
To prawda, z gustami się nie polemizuje!
Mimo wszystko uważam, że sam Skarbczyk jest jedną z najmniej ciekawych skał w okolicy, ale tak jak napisałem to jedynie moja subiektywna ocena.
Hazmburk pisze:Szlaku od Skały Marii Antoniny nie poprowadzisz do Kamiennej Ławki, bo tam nie ma ścieżki.
Ale nic nie stoi na przeszkodzie aby taki szlak poprowadzić a ścieżka sama się wydepcze.
Hazmburk pisze:Chyba chodziło ci o podpisy "Skała Persella" (Persellstein / Perselstein).
Znów popełniłem błąd bo pisałem o jednym a miałem na myśli drugie. Podpis "Genesungsheim" co po niemiecku znaczy uzdrowisko lub właśnie Sanatorium a co za tym idzie to właśnie jest to jeden z dowodów na to , że miejsce to zasługuje na miano "Diabelskiej Ambony" Co więcej należałoby się rozejrzeć po niemieckich mapach i sprawdzić gdzie znajduje się "Wysoka łąka" który to termin widnieje na tych dwóch widokówkach. I dalej na widokówce widnieje jeszcze podpis Heilstätte, który również oznacza uzdrowisko/sanatorium.
Hazmburk pisze:A co powiedziałbyś na jeszcze inną nazwę tej skały: Porschelstein?
Taką nazwę podaje przewodnik po Karkonoszach, Górach Izerskich, Wałbrzyskich i Hrabstwie Kłodzkim W. Dresslera z 1914/15 roku, wydanym w serii "Richters Reiseführer":
Mamy wymienione kolejno: Grosser Berg (Parkowa), Bühberg (Bukowa), Porschelstein (Diabelska Ambona / Skała Persella?), Kieferberg (Średnica?) i Hemmerich (Przełęcz pod Średnicą).
Nadinterpretacja słowa "Perselstein"?
Hazmburk pisze:No i chyba znalazłem, skąd się wzięła nazwa "Kanzel" i źródło informacji autorów SGTS o Diabelskiej Ambonie i Pustej Skale. Wygląda na to, że informacje pochodzą z przewodnika geologicznego po Karkonoszach, autorstwa G. Güricha z 1900 r.:
http://jbc.jelenia-gora.pl/dlibra/apple ... _1900.djvu (s. 233 i następne).
Ciekawe, że nie wymienionego w bibliografii w SGTS.
Przy takiej ilości danych nie sposób uniknąć wpadki.
Hazmburk pisze:Gryf pisze: na mapie gdzie naniosłeś nazwy skał rok 1914 nie jest ujęty w cudzysłów jako pełny napis na skale.
Bo rok 1914 nie jest ujęty w cudzysłowie na skale. Sprawdź dobrze na zdjęciu skałki. Napis naniosłem dokładnie taki, jaki widnieje na skałce (łącznie z kropką na końcu).
Dopiero przed chwilą i to na zdięciu a nie w terenie zauważyłem, że po pierwszym wykrzykniku jest cudzysłów a nie dwa kolejne wykrzykniki jak pierwotnie sądziłem!
Hazmburk pisze:
Stąd zapewne informacja w SGTS o związku Diabelskiej Ambony z parkiem krajobrazowym w Bukowcu.
Podaj proszę stronę i akapit.
Fenomenalne zamieszanie!
Dolnoślązak, dzięki za fotki z Czartowca. W tym tygodniu uderzam w tamten rewir. Zapowiada się kilka następnych znalezisk.
I jeszcze jedno pytanko! Skąd u licha wzięła się nazwa "Diabelska Ambona"?